Zachwycił nas śpiew, taniec. Pomyśleliśmy, aby to pokazać w Polsce – mówią klaretyni. Zespół Claret Gospel z Wybrzeża Kości Słoniowej można teraz podziwiać w naszym kraju.
Audrey w czasie wojny domowej w Republice Wybrzeża Kości Słoniowej była w ciąży. Gdy w stolicy, Abidżanie, trwały walki, ona uciekała z mężem do rodzinnej miejscowości Abengorou. Po drodze natrafiali na rebelianckie oddziały. – Baliśmy się. Raz nas zatrzymali. Zobaczyli, że jestem ciężarna. To była bardzo niebezpieczna sytuacja. W końcu powiedzieli mężowi: „Bierz kobietę i uciekaj”. Rozpłakał się wtedy. Bardzo płakał… – opowiada. Uciekli. Długo brakowało im jedzenia. Było trudno. Potem życie przyniosło więcej rozczarowań. – Gdy już urodziłam, on wyjechał do swojej wioski. I zostałam sama. Nie miałam za co wyżywić dziecka. Musiałam je oddać rodzinie na wychowanie – przyznaje.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Krzysztof Błażyca