Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Mt 6,7
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Modląc się, nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, zanim jeszcze Go poprosicie.
Wy zatem tak się módlcie:
Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech się święci Twoje imię! Niech przyjdzie Twoje królestwo; niech Twoja wola się spełnia na ziemi, tak jak w niebie. Naszego chleba powszedniego daj nam dzisiaj; i przebacz nam nasze winy, tak jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili; i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zachowaj od złego.
Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski. Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, Ojciec wasz nie przebaczy wam także waszych przewinień».
Moc modlitwy zamknięta w aktach strzelistych. „On w tabernakulum patrzy na mnie, a ja na Niego” – modlił się św. Jan Vianney. „Jezu, Jezu” – powtarzał umierający Paweł w hospicjum. Oto akty strzeliste, które najczęściej wypowiadają skazańcy przed egzekucją (Teksas 1979–2009): „Boże, miłosierdzia”; „Dziękuję Ci, Panie”; „Boże”; „Panie”; „Jezu”; „Jestem gotów, Boże”; „Boże, wybacz, żałuję”. Być może oni nie byli święci, ale też nie byli gadatliwi jak poganie. W wieczności pozostanie nam czas bez ograniczeń na rozmowę i kontemplację Boga. Na razie powtarzam codziennie nie tylko krótkie sentencje modlitewne.
ks. Stanisław Gańczorz