Będą patrzeć na tego, którego przebili. J 19,37b
Ponieważ był to dzień Przygotowania, aby zatem ciała nie pozostawały na krzyżu w szabat – ów bowiem dzień szabatu był wielkim świętem – Żydzi prosili Piłata, żeby ukrzyżowanym połamano golenie i usunięto ich ciała.
Przyszli więc żołnierze i połamali golenie tak pierwszemu, jak i drugiemu, którzy z Jezusem byli ukrzyżowani. Lecz gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że już umarł, nie łamali Mu goleni, tylko jeden z żołnierzy włócznią przebił Mu bok, a natychmiast wypłynęła krew i woda.
Zaświadczył to ten, który widział, a świadectwo jego jest prawdziwe. On wie, że mówi prawdę, abyście i wy wierzyli. Stało się to bowiem, aby się wypełniło Pismo: «Kość jego nie będzie złamana». I znowu w innym miejscu mówi Pismo: «Będą patrzeć na Tego, którego przebili».
Król Jozjasz został przebity strzałami łuczników faraona Neko w bitwie na równinie Megiddo w 609 r. przed Chrystusem. Wybuchł wówczas jeden z największych lamentów znanych Biblii, cała Juda i Jerozolima opłakiwała Jozjasza, a Jeremiasz ułożył specjalny tren zapisany w Lamentacjach. Prorok Zachariasz, zapowiadając Mesjasza, nawiązuje do tamtych wydarzeń: „będą patrzeć na tego, którego przebili” i będą płakać „wielkim płaczem”, „podobnym do płaczu w Hadad-Rimmon na równinie Megiddo” – pisze. Potem do tamtych wydarzeń i Zachariaszowego proroctwa nawiązuje Jan: Posłaniec Boga, ba, Bóg sam, zostanie przebity. A płacz nad Nim będzie płaczem oczyszczającym, obmywającym winy, początkiem i narzędziem przemiany. Oto zadanie: patrzeć na Przebitego. I płakać. Płakać.
ks. Jerzy Szymik