Instytut statystyczny wieści nieuchronne wymieranie włoskiego społeczeństwa. Emerytów jest niemal dwa razy więcej niż młodych. Zmniejsza się liczba dzieci i potencjalnych matek. Młodzi uciekają za granicę.
Włochy się starzeją i wyludniają. Doroczny raport narodowego instytutu statystycznego ISTAT jest bezwzględny: rozpoczęła się faza demograficznego upadku – podają naukowcy. Włosi stali się drugim po Japończykach najbardziej zestarzałym narodem świata. Na 100 młodych do 30 roku życia przypada 168,7 mieszkańców powyżej 65 roku życia. Ponadto już po raz dziewiąty spadła w ubiegłym roku liczba urodzeń i osiągnęła kolejne historyczne minimum: 464 tys.
Co więcej w ubiegłym roku 153 tys. Włochów, głównie młodych, wyjechało na emigrację. Ubytków w społeczeństwie nie są w stanie skompensować nawet migranci. W konsekwencji liczba mieszkańców Włoch zmniejszyła się w ubiegłym roku o 100 tys.
Koordynatorka raportu ISTAT Francesca Della Ratta podkreśla jednak, że tak fatalne dane nie są zaskoczeniem. Jest to konsekwencja trwającej od kilkudziesięciu lat zapaści demograficznej, narastającej stopniowo bezdzietności.
Włochy się starzeją – powiedziała Radiu Watykańskiemu Francesca Della Ratta – bo z jednej strony Włosi żyją coraz dłużej: średnia długość życia wzrosła do 80 lat dla mężczyzn i 84 dla kobiet. Z drugiej strony i to jest ważniejsze, spada liczba dzieci, od 9 lat rodzi się ich coraz mniej. W raporcie staraliśmy się pokazać wyraźnie, że w dużej mierze wynika to z trwającego już od dawna procesu starzenia się społeczeństwa. Po prostu zmniejsza się liczba kobiet, które mogą urodzić dziecko, również dlatego, że rodzenie dzieci coraz bardziej odkłada się na później. W konsekwencji spada też liczba dzieci, które przypadają na jedną kobietę. Co ważne zjawisko to dotyczy zarówno Włoszek, jak i migrantek, które osiedliły się we Włoszech. Przy tym wszystkim stale wzrasta też liczba młodych Włochów, którzy wyjeżdżają z kraju w poszukiwaniu pracy. Choć od dwóch lat bezrobocie wśród młodzieży nieznacznie spada, to jednak trzeba przyznać, że młodzi do 34 roku życia mają dość ograniczone możliwości pracy we Włoszech.