Wszystko, co najważniejsze w filmie, rozgrywa się zaraz po śmierci Stalina, kiedy rozpoczyna się bezwzględna rozgrywka o władzę.
Zakaz publicznego wyświetlania „Śmierci Stalina”, wydany przez Ministerstwo Kultury Rosji, przyniósł, jak to bywa w podobnych przypadkach, odwrotny efekt. Zwiększył zainteresowanie filmem. List z prośbą o wydanie zakazu wyświetlania „Śmierci Stalina” do ministerstwa wysłali rosyjscy działacze kultury, w tym Władimir Borto, reżyser serialu „Mistrz i Małgorzata” według Bułhakowa, i Nikita Michałkow, autor „Spalonych słońcem”, który jako aktor wystąpił m.in. w filmie „Persona non grata” Zanussiego. Zdaniem nadawców listu „Śmierć Stalina” zawiera treści „ekstremistyczne, urągające ludzkiej godności”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Edward Kabiesz