To wielkie nieszczęście przywiązać kogoś do siebie, a nie do Chrystusa.
Św. Paweł bronił się przed tym: „Czyż Paweł został za was ukrzyżowany? Czyż w imię Pawła zostaliście ochrzczeni? Nikt przeto nie może powiedzieć, że w imię moje został ochrzczony” (1 Kor 1,13.15). Wielu świętych odgradzało się od zachwytu ze strony swych uczniów różnymi metodami. Ojcowie pustyni udawali przed ludźmi obżartuchów i leniwców, by nie być chwalonymi. Św. Filip Neri robił czasem z siebie błazna, zaś św. o. Pio uciekał się do szorstkości – byle tylko nie przesłonić sobą Chrystusa. Niemal każdy duszpasterz wie, jak trudno nie ulegać urokom wdzięczności i uwielbienia w oczach wiernych.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Robert Skrzypczak