„Dziękuj Bogu po stokroć dziennie, że jesteś córką Kościoła” – pisał o. Pio do duchowej córki. Sam wyznawał, że głos Boga słyszy w głosie przełożonego. Posłuszeństwo Kościołowi bywało trudne, ale trwał w nim i uczył go innych.
Władze kościelne miały sporo kłopotów z o. Pio. Tak to bywa ze świętymi, ale dodajmy: oby Kościół miał takich kłopotów jak najwięcej! Święci są wyzwaniem dla kościelnej stabilizacji, która bywa maską dla letniości czy wręcz obojętności w wierze. Nie powinniśmy się jednak dziwić ostrożności Kościoła hierarchicznego w uznawaniu za autentyczne, czyli pochodzące od Boga, darów nadzwyczajnych. A tych stygmatykowi z Pietrelciny nie brakowało.
Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.