Fenomenalne zwycięstwo Stocha w Lahti

Potrójny mistrz olimpijski wygrał z gigantyczną przewagą. Pozostali Polacy również spisali się dobrze.

Po pierwszej serii indywidualnego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich Kamil Stoch prowadził zdecydowanie. Oddał najdłuższy skok serii, lądując na 132 metrze. Drugą odległość zanotował R. Kobayashi - 129,5 m. - ale Japończyk skakał z wyższej belki. Reprezentant Kraju Kwitnącej Wiśni zajmował w połowie zawodów drugą pozycję, tracił jednak do Polaka aż 13,5 pkt. Trzeci po pierwszej serii był Andreas Stjernen. Norweg wylądował na 124 m. i otrzymał notę 140, 8 pkt. Tuż za podium znalazł się Andreas Wellinger (125 m., 140,3 pkt.). Miejsce w pierwszej dziesiątce wywalczył też Dawid Kubacki. Po skoku na 124 m. zajmował szóstą pozycję. Pozostali Polacy znajdowali się kolejno na 13. (Maciej Kot), 14. (Piotr Żyła), 17. (Stefan Hula) i 25. (Jakub Wolny).

Po drugiej serii Stoch dołożył jeszcze do swojej przewagi - skoczył 134 m (nota 314,3 pkt). Jego przewaga nad drugim w konkursie Markusem Eisenbichlerem to blisko 30 pkt. Niemiec po drugiej odległości drugiej serii (129 m) wskoczył na drugą pozycję. Nad trzecim Stefanem Kraftem Eisenbichler miał tylko 0,1 pkt przewagi. Bardzo dobrą czwartą pozycję zajął Dawid Kubacki, który w drugiej serii wylądował na 127 m., a do podium stracił tylko 2,9 pkt. Co ważne główni  rywale Kamila Stocha w klasyfikacji Pucharu Świata zajęli odległe pozycje - Wellinger spadł po drugiej  serii na 8. pozycję, a Richard Freitag był dopiero 15.

Pozostali Polacy zajęli miejsca: 14. (Maciej Kot), 16. (Piotr Żyła), 17. (Stefan Hula) i 26. (Jakub Wolny).

 

« 1 »

Wojciech Teister Wojciech Teister Dziennikarz, redaktor portalu „Gościa Niedzielnego” oraz kierownik działu „Nauka”. W „Gościu” od 2012 r. Studiował historię i teologię. Interesuje się zagadnieniami z zakresu historii, polityki, nauki, teologii i turystyki. Publikował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Aletei”, „Stacji7”, „NaTemat.pl”, portalu „Biegigorskie.pl”. W wolnych chwilach organizator biegów górskich.