Troje dzieci, kochający się rodzice, dobra babcia. Bez miłości tego wszystkiego by nie udźwignęli.
Mieszkanie na osiedlu w Toruniu. W progu witają dwa yorki: Rózia i Maja. Ułożone, uczesane w kucyki, prowadzą do kuchni połączonej z salonem i sypialnią Jasia. Bo Jaś musi być zawsze w centrum. Teraz łóżko stoi puste, bo Jasiek nie poradził sobie z wirusem. Leży na OIOM-ie. Na szczęście jest lepiej, a rodzina odlicza każdy dzień do jego powrotu. Taki to pierwszy fenomen u Oczkowskich: za Jasiem, który nie mówi, nie chodzi, a oddycha dzięki respiratorowi, tęskni się najbardziej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Puścikowska