Żydowski midrasz opowiada, co czuł Noe po wyjściu z arki po potopie. Widząc setki tysięcy trupów i ogrom zniszczenia, myślą pobiegł do Boga.
Nie mógł powstrzymać się od skargi i osądu: „Jakże byłeś okrutny!”. Bóg odpowiedział: „Ja jestem okrutny? A gdzie byłeś ty, gdy ludzie tonęli w złu i podłości? Patrzyłeś na to i nie zrobiłeś nic. ”. Bóg pragnął ostrzec ludzi, Noe jednak myślał jedynie o sobie i własnej rodzinie. Nie wierzył, że ludzi da się uratować. Łatwiej jest ciskać Bogu w twarz oskarżeniami, niż dostrzec odpowiedzialność swoją i swego pokolenia. Ta historia powtarza się i dziś.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Robert Skrzypczak