My, mimowie św. Pawła

Bądźcie naśladowcami moimi – taka zachęta pojawia się w Pawłowej korespondencji w sumie sześć razy.

Czytamy ją w 1 Liście do Koryntian, w Liście do Filipian i w obu Listach do Tesaloniczan. Czyżby Apostoł Narodów ocierał się o jakiś religijny narcyzm, żyjąc w przekonaniu o własnej doskonałości? By rozstrzygnąć ten problem, trzeba zajrzeć do oryginalnego greckiego tekstu. Mimetai – napisał św. Paweł, używając czasownika mimeomai, co znaczy: „naśladować”, „przedstawiać”, „odtwarzać”. Pochodny od niego rzeczownik mimetes znaczył „naśladowca”, ale także „artysta” – w domyśle sceniczny. To tutaj, dla naszej współczesności, kryje się źródło nazwy „mim”. Mim nie jest oryginałem. Mim jest kimś, kto stara się go naśladować i robić to w sposób możliwie mu bliski. Ale gdy doczytamy drugą część Pawłowej zachęty, zrozumiemy, że i on nie jest oryginałem, bo pisze: „tak jak ja jestem naśladowcą Chrystusa”. I to jest klucz. Święty Paweł jest daleki od tego, by widzieć w sobie oryginał. Także on jest mimem, mimem swego Mistrza, Jezusa Chrystusa, dla którego poświęcił całe swe życie po nawróceniu. On, Apostoł Narodów, zakładał wspólnoty, w których „oryginałem” był Zbawiciel, a on był jedynie Jego mimem – naśladowcą.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Zbigniew Niemirski