Trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,4 nawiedziło we wtorek wschodnie wybrzeże Tajwanu. Epicentrum znajdowało się w odległości ok. 20 km od miasta Hualien. Premier Tajwanu Lai Czing-te poinformował, że zginęły dwie osoby, a 144 odniosły obrażenia.
Tajwańska agencja prasowa informuje, że w Hualien zawalił się jeden z hoteli. Przypuszcza się, że pod gruzami mogą być uwięzieni ludzie. Trwa akcja ratunkowa.
Kilka budynków zostało uszkodzonych, bądź przechyliło się niebezpiecznie. Dwa mosty w mieście musiano wyłączyć z ruchu z powodu pęknięć. W setkach domów nie ma prądu.
Tajwan leży w aktywnym sejsmicznie regionie. We wrześniu 1999 roku trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,3 pochłonęło tam ponad 2400 ofiar śmiertelnych. W 2016 r. w wyniku trzęsienia o magnitudzie 6,4 zginęło 16 osób.