Argumenty za aborcją są straszne albo żadne. Dlatego zwykle nie słyszymy żadnych.
Katastrofy, jaką aborcjoniści zafundowali sobie w Sejmie, pozazdrościli im aborcjoniści pozasejmowi – i zrobili swoją katastrofę. Zorganizowali czarny protest bis, łudząc się, że tym samym kłamstwem da się zbałamucić ludzi dwa razy. Nie dało się. Nastroszone panie z czarnymi parasolkami nie potrafiły nawet wyjaśnić, przeciw komu ten protest. Jedna z nich, pani Kasia, jednak spróbowała. „Protest jest przeciwko takim hipokrytom jak Pan” – napisała mi w liście, wyrażając przekonanie, że ja bym nie adoptował chorych dzieci, których niezabijania się domagam.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Franciszek Kucharczak Dziennikarz działu „Kościół”, teolog i historyk Kościoła, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wieloletni redaktor i grafik „Małego Gościa Niedzielnego” (autor m.in. rubryki „Franek fałszerz” i „Mędrzec dyżurny”), obecnie współpracownik tego miesięcznika. Autor „Tabliczki sumienia” – cotygodniowego felietonu publikowanego w „Gościu Niedzielnym”. Autor książki „Tabliczka sumienia”, współautor książki „Bóg lubi tych, którzy walczą ” i książki-wywiadu z Markiem Jurkiem „Dysydent w państwie POPiS”.