Nic tutaj nie jest całkowicie pewne, ale akurat w tym przypadku warto dmuchać na zimne. Gdy cały świat zastanawia się, czy dyktator z Korei Północnej ma broń jądrową i czy jest w stanie jej użyć, w Seulu wiele wskazuje na to, że Korea Południowa obawia się raczej innego zagrożenia. Broni biologicznej.
Kilka faktów. Kilka tygodni temu do Korei Południowej przez granicę pomiędzy Koreami uciekł żołnierz. To sprawa bez precedensu. Strefa zdemilitaryzowana jest tam bodaj najbardziej zmilitaryzowanym miejscem na planecie. Pola minowe, roboty otwierające ogień od wszystkiego, co się poruszy, zasieki, barykady i pułapki. I nagle jednemu człowiekowi udaje się to sforsować. Najpierw jadąc samochodem, potem biegnąc.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Tomasz Rożek