„Przed blokiem” to świetny pomysł wydawniczy. W tej książce-nieksiążce odnajdziemy niemal wszystko to, w co bawiły się dzieci w poprzednich pokoleniach.
Obok bloku, w którym się wychowałem, było kiedyś boisko. Nie pamiętam z dzieciństwa ani jednego dnia – może z wyjątkiem tych najbardziej deszczowych – w którym nie odbywałyby się tam jakieś mecze. Ale bynajmniej nie była to jedyna rozrywka na podwórku. Od rana do wieczora coś się działo: znak drogowy „ustąp pierwszeństwa” służył jako zaklepywanka do gry w chowanego, na asfalcie rysowaliśmy kredą trasy dla kapsli, dziewczyny skakały w gumę, a chłopcy strzelali z procy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Szymon Babuchowski