Zapisane na później

Pobieranie listy

Józef, czyli ojciec

Ojcostwo było jego powołaniem, choć nie był naturalnym ojcem Jezusa. Ludzka miłość znaczy więcej niż biologia. Mówi się, że żyjemy w świecie bez ojców. Jeśli to prawda, to tym bardziej potrzebujemy i wzoru, i pomocy Józefa.

ks. Tomasz Jaklewicz

|

GN 51-52/2017

dodane 21.12.2017 00:00
0

Temat ojcostwa Józefa, którym kończymy nasz adwentowy cykl, pasuje w sam raz na Boże Narodzenie. Świętego Józefa widzimy w każdej stajence. Maryja zazwyczaj jest pochylona nad Dzieciątkiem, a Józef stoi oparty na pasterskiej lasce, nieco z boku. Wpatrzony w Jezusa. Onieśmielony, zaskoczony, adorujący wcielonego Boga. Mężczyzna bywa nieporadny w kontakcie z niemowlęciem. Kobieta staje się matką przez zrodzenie i na ogół szybko dojrzewa do tej roli. Mężczyzna uczy się bycia ojcem dłużej, z pewnym poślizgiem. Część mężczyzn dezerteruje z misji ojcowskiej. Sam Józef też chciał uciec, nie tylko od Maryi, ale i Jej Dziecka. Ale z Bożą pomocą pokonał tę myśl. Stał się ojcem.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..