B. lider partii Ryszard Petru, wicemarszałek Sejmu Barbara Dolniak, posłowie Kamila Gasiuk-Pihowicz, Ewa Lieder, Monika Rosa, Witold Zembaczyński, przedstawiciele regionów Tadeusz Grabarek, Sławomir Potapowicz, Katarzyna Kalinowska, Jacek Bury i szef zespołu analiz Mateusz Sabat to nowi członkowie zarządu Nowoczesnej.
Nowy zarząd Nowoczesnej wybrany podczas sobotnich obrad Rady Krajowej partii, oprócz przewodniczącej partii, ma 15 członków.
Do zarządu dostali się dotychczasowy lider ugrupowania Ryszard Petru, wicemarszałek Sejmu Barbara Dolniak, posłowie: Kamila Gasiuk Pihowicz, Ewa Lieder, Adam Szłapka, Monika Rosa, Mirosław Pampuch, Joanna Scheuring-Wielgus, Jerzy Meysztowicz, Witold Zembaczyński, szef zespołu analiz Nowoczesnej Mateusz Sabat, a także przedstawiciele regionów: Tadeusz Grabarek - szef regionu dolnośląskiego, Sławomir Potapowicz - szef regionu warszawskiego, Katarzyna Kalinowska - wiceprzewodnicząca regionu mazowieckiego oraz Jacek Bury - członek zarządu regionu lubelskiego.
Z informacji, do których dotarła PAP wynika, że o miejsce w zarządzie ubiegali się jeszcze: posłowie Piotr Misiło i Paweł Pudłowski oraz Anna Skiba - przewodnicząca regionu podkarpackiego i Jolanta Zjawińska - przewodnicząca koła Nowoczesnej na Żoliborzu. Łącznie w wyborach wystartowało 19 osób.
Dotychczasowe miejsce w zarządzie utracili wiceszefowa partii Joanna Schmidt, Michał Pihowicz, Paweł Rabiej i Wadim Tyszkiewicz.
Szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer zapowiedziała, że w styczniu zostaną wybrani wiceprzewodniczący partii. "Będę chciała, żeby każdy dostał zadania zgodnie z tym, co chciałby robić i co mógłby robić dla Nowoczesnej. Uważam, że to jest bardzo ważne, że mamy już dobrze funkcjonujący - mam nadzieję - zarząd, który jest w stanie przez najbliższe cztery lata pracować dla Nowoczesnej" - mówiła na konferencji prasowej.
"Jest to zarząd, który jest wybrany spośród różnych środowisk Nowoczesnej, jest to zarząd, który - myślę, że - dobrze reprezentuje wszystkich +nowoczesnych+" - dodała.
Podczas sobotniego posiedzenia Rady politycy Nowoczesnej dyskutują także nt. strategii i najbliższych działań wewnętrznych partii. Dotychczas Rada Krajowa Nowoczesnej przyjęła uchwałę gospodarczą.
"Wobec licznych, szkodzących polskiej gospodarce zmian, Rada Krajowa Nowoczesnej wyraża zdecydowany sprzeciw wobec destrukcyjnej polityki gospodarczej rządu. Rada Krajowa wzywa zarząd Nowoczesnej do obrony liberalnych wartości w debacie publicznej i przeciwstawienia się socjalistycznej polityce PiS" - zapisano w dokumencie.
Nowoczesna wskazuje, że fundamentem zdrowej gospodarki jest zdrowy wzrost gospodarczy, który musi bazować na inwestycjach, eksporcie i konsumpcji. Według przyjętej uchwały, zamiast polityki rozdawnictwa, państwo powinno prowadzić politykę wspierania polskiego rozwoju i pomocy tym, którzy jej potrzebują, a zamiast "opresyjnej polityki podatkowej i zamachu na niezależność sądów i niezawisłość sędziów", państwo powinno prowadzić działania na rzecz stabilnego otoczenia prawnopolitycznego.
Na prywatnym profilu Ryszarda Petru na Facebooku udostępniono fragment wystąpienia byłego przewodniczącego przed Radą Krajową. Petru wskazywał w nim, że rząd z premierem Morawieckim na czele będzie stawiał na gospodarkę, a tym samym, będzie konkurował z Nowoczesną na programy gospodarcze. Petru stwierdził też, że Nowoczesna jest jedyną partią, która może przedstawić "kontr-program" do programu Morawieckiego. Zapowiedział przygotowanie gospodarczego "Planu Petru".
"Bez silnej odpowiedzi w postaci konkretnego i zrozumiałego dla wyborców programu gospodarczego () Nowoczesna nie ma szans na wzrost w sondażach. Musimy być wyraziści i jednoznacznie wolnorynkowi" - mówił. "Będziemy musieli proponować rozwiązania nawet wbrew sondażom" - stwierdził Petru. "Jest taka partia, która gra wyłącznie według sondaży, to jest Platforma Obywatelska. My jesteśmy tymi, którzy proponują rozwiązania często w kontrze do sondaży" - dodał.
Rada Krajowa Nowoczesnej ma przyjąć w sobotę także uchwałę dot. współpracy partii opozycyjnych. Zakres współpracy opozycji to kwestia sporna wśród polityków Nowoczesnej. Uchwały w tej sprawie złożyli zarówno Petru, jak i Lubnauer.
"Trwa debata, na temat tego, że dla Polski, wobec tego, co się dzieje w Polsce bardzo ważna jest współpraca w ramach koalicji z różnymi podmiotami opozycyjnymi na scenie politycznej. Pojawiła się również rozmowa na temat tego, że chcielibyśmy współpracować, tak jak dotychczas współpracujemy w parlamencie z innymi partiami opozycyjnymi" - mówiła na konferencji Lubnauer.
Szefowa partii odniosła się także do sobotnich słów lidera PO Grzegorza Schetyny, który zaapelował o powołanie wspólnego prezydium PO i Nowoczesnej oraz o natychmiastowe zacieśnienie współpracy wszystkich partii opozycyjnych. "Będziemy współpracować, jeżeli jest taka oferta również ze strony Platformy, w ramach prezydiów" - zadeklarowała. Lubnauer podkreśliła jednocześnie, że nie wyobraża sobie, żeby Nowoczesna połączyła prezydia z innymi partiami opozycyjnymi. "Nowoczesna jest partią, która ma swoją tożsamość, dlatego bardzo ważne jest, żebyśmy pokazali, że mamy swój program i swoje wartości" - oświadczyła.
"Nie oznacza to, że nie należy ściśle współpracować w najważniejszych sprawach, takich jak obrona polskiej demokracji (...) czy zawierać koalicji na wybory samorządowe" - dodała. "W tych kwestiach powinny być wspólne posiedzenia prezydiów i powinna być jak najbliższa współpraca między przewodniczącymi zarówno klubów parlamentarnych jak i również rozmowy w ramach przewodniczących partii" - zaznaczyła Lubnauer.
"Uważamy, że bardzo ważnym elementem naszej działalności jest odpowiedzialność za państwo, a co za tym idzie przeciwstawienie się PiS-owi jak najszerszym blokiem koalicyjnym" - podkreśliła Lubnauer i dodała, że zdaniem Nowoczesnej "taka koalicja demokratyczna jest szansą na stworzenie trwałej konstrukcji, która będzie mogła wygrywać każde kolejne wybory w Polsce".
Nieco odmiennego zdania jest Ryszard Petru, który oświadczył, że jest "zwolennikiem zjednoczonej opozycji i bardzo ścisłej współpracy w ramach klubów parlamentarnych". "Ja uważam, że ścisła współpraca jest bardzo sensowna, bo to jest sposób na pokazanie tego, czego Polacy oczekują, ale, oczywiście kluby partii pozostają oddzielne. Przed nami jest seria wyborów, poczynając od wyborów samorządowych. To, z czego nas Polacy rozliczą, to jest odsunięcie Prawa i Sprawiedliwości od władzy i to jest nasze wspólne wielkie zadanie" - zaznaczył Petru.
Kamila Gasiuk-Pihowicz podkreśliła z kolei, że Nowoczesna "kontynuuje nowe otwarcie", co - według niej - widać po nowych twarzach w zarządzie. Dodała też, że partia ma świadomość, że rozpoczynający się maraton wyborczy: wybory samorządowe, do europarlamentu i wybory parlamentarne będzie wymagał od polityków Nowoczesnej przede wszystkim przedstawienia pozytywnej propozycji programowej.
Zapowiedziała, że takie prace będą podejmowane i kontynuowane w ramach różnych zespołów i w różnych dziedzinach, tj. wymiar sprawiedliwości, opieka zdrowotna, gospodarka czy edukacja.