Mieliśmy po wojnie trzy kolejne Kormorany. Pierwszy był radziecki, drugi wybudowano w Polsce, ale na podstawie radzieckich planów. Trzeci jest całkowicie polski. I jest najnowocześniejszy w tej klasie okrętów.
Historia trzech Kormoranów jest symboliczna. Jak w soczewce skupiają się w niej dzieje polskiej armii. Pierwszy Kormoran pływał pod banderą Marynarki Wojennej od 1946 do 1959 roku. Drugi rozpoczął służbę w 1964, a zakończył w 1993 roku. Cała epoka, nie tylko w polityce, ale także w technologii. Takich trałowców mieliśmy kilkanaście. I choć wiele razy doposażane czy przerabiane, zawsze były w tyle za zachodnimi konstrukcjami. Obydwa Kormorany były trałowcami, czyli okrętami przeznaczonymi do oczyszczania akwenów ze stawianych przez wroga min. To oczyszczanie odbywa się za pomocą ciągniętych za okrętem trałów, czyli sieci czy urządzeń służących do detonacji ładunków.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Tomasz Rożek Doktor fizyki, dziennikarz naukowy. Założyciel i prezes Fundacji Nauka To Lubię. Autor wielu książek o tematyce popularnonaukowej. Obecnie stały współpracownik „Gościa Niedzielnego”.