Randka w ciemno

Janowi Kowalskiemu pustynia nie kojarzy się dobrze. I trzeba przyznać: ma nosa. Bo to miejsce posuchy, odosobnienia i walki. Tu nie da się niczego ukryć, a wszystkie maski opadają. Czy nie ma drogi na skróty?

Słowo „pustynia” wraca co roku, gdy za oknem robi się szaroburo, zimno, chodniki zamieniają się w marznące błoto, a ciemności rozświetlają roratnie lampiony. Co roku w Adwencie Kościół przypomina nam o miejscu czekania na Mesjasza. Nie jest to miejsce miłe i przyjemne. Tu krzyk jest krzykiem, płacz płaczem, ukrywany na co dzień za pobożnymi gestami bunt buntem. Maski topnieją jak wypalony ogniem śnieg.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Marcin Jakimowicz