Bóg nie prosi nas, księży, abyśmy zbawili Kościół lub naprawili świat. To jest w Jego rękach. Prosi o coś prostszego i ważniejszego. O wierność i niesienie Jego uzdrawiającej obecności wśród Jego i naszego ludu.
Papieskie dokumenty są zawsze ważne. Ale, mówiąc szczerze, niektóre mają energię ołowianej sztaby. „Amoris laetitia” (dalej skrót: AL) do takich nie należy. W adhortacji mnóstwo jest pięknych i mądrych fragmentów traktujących o małżeństwie i życiu rodzinnym. Są też takie, które wywołały pewne oczywiste kontrowersje. Te kontrowersje przesłoniły to, co jest dobre. Musimy więc przyjmować ten tekst z otwartym sercem i zarazem z dyscypliną jasnego myślenia. (...)
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
abp Charles J. Chaput