Łatwo zrobić z Opatrzności karykaturę. Dobrze po katolicku rozumiana Boża Opatrzność to spotkanie dwóch wolności: człowieka i Boga. Oczywiście między tymi dwoma wolnościami nie ma równowagi. Bóg jest większy od człowieka (i nie obwiniajmy o to Boga), człowiek natomiast ma swoją rolę do wypełnienia w Bożych zamiarach. Nie jest jednak do tej roli przymuszony, lecz zaproszony. Im bardziej w wolności staje się podległy Bogu, tym bardziej rośnie jako człowiek, jego wolność jest realizowana w najbardziej szlachetny sposób.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.