1. Szukając dosłowności. Tłumaczenie Ewangelii według św. Mateusza, jakie słyszymy w czasie liturgii, jest poprawne, ale też – czego domaga się dostojność liturgii – jakoś eleganckie, przez co niekiedy ugrzecznione. Pierwszych pięć panien to te „nierozsądne”, a kolejnych pięć było „roztropnych”. Każde z tych znaczeń znajdziemy w słowniku greckim, ale gdzieś dalej, gdy najpierw uzmysłowimy sobie znaczenia podstawowe. {BODY:BBC}Moros{/BODY:BBC} – „nierozsądny”, znaczy najpierw: „tępy”, „głupi” i „niedorzeczny”. Natomiast {BODY:BBC}fronimos{/BODY:BBC} – „rozsądny”, znaczy u fundamentu: „będący przy zdrowych zmysłach”, „wykazujący przytomność umysłu”. Widać więc, że użyte przez ewangelistę przymiotniki odnoszą się do postawy, która swą podstawę znajduje w rozumie, w używaniu go lub pominięciu, ewentualnie braku.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Zbigniew Niemirski