Nie ma żadnego obiektywnego medium. Nie jest obiektywna telewizja Polsat, nie jest obiektywna w szczególności telewizja TVN, nie jest też w pełni obiektywna telewizja publiczna - powiedział prezes TVP Jacek Kurski w wywiadzie dla czwartkowej "Rzeczpospolitej".
"Zobowiązuję swoich dziennikarzy, żeby starali się robić informację maksymalnie rzetelną i obiektywną. Nie zawsze wszystko wychodzi, natomiast zdecydowanie odradzam dziennikarzom TVP, zwłaszcza tym, którzy mogliby mieć takie inklinacje, robienie propagandy. Bo propaganda, która żywi się fikcją, jest oderwana od faktów, prawdy i realiów staje się kontrskuteczną antypropagandą. Nie sądzę, żeby większość naszych odbiorców miała takie poczucie. Wyniki badań sondażowych pokazują, że odbiorcy nie uznają tego za propagandę, tylko za dawkę informacji, która jest komponentem pluralizmu" - powiedział Jacek Kurski, odnosząc się do stwierdzenia dziennikarza, że niektóre chwyty w "Wiadomościach" TVP przypominają telewizję z czasów PRL-u.
"Dzisiaj ludzie mają wybór. Nie ma żadnego obiektywnego medium. Nie jest obiektywna telewizja Polsat, nie jest obiektywna w szczególności telewizja TVN, nie jest też w pełni obiektywna telewizja publiczna. Obiektywizm powstaje na nieskrępowanym zderzeniu tych propozycji i tych ofert. Całość tworzy balans, w miarę spluralizowaną ofertę. Ludzie muszą tylko dokonać wyboru. Ideał BBC z lat 60., że jakieś medium może być idealnie obiektywne, w czasach gwałtownych konfliktów politycznych, tożsamościowych, kulturowych, ideowych i cywilizacyjnych jest po prostu nierealny i jest nieosiągalny. Ludzie - i to pokazują różne badania - chcą wyboru spośród wyrazistych tożsamości" - wskazał swoją wypowiedź prezes TVP.