Strzały w Apaa

– Na rząd nie liczymy, ale jeśli ty mógłbyś coś zrobić, abyśmy mieli szkołę... I powiedz światu, co się tutaj dzieje – prosi prostodusznie Yosca, radna z wioski Apaa. Jej mieszkańcy wierzą, że kogoś może obchodzić ich los.

Apaa to wieś na północy Ugandy, niedaleko góry Agoro, przy granicy z Sudanem Południowym. Obecna społeczność Apaa żyje tu od 2006 roku, od czasu, gdy rząd zaczął likwidować tzw. obozy dla „osób wewnętrznie przesiedlonych”, tworzone w czasie bandyckiej rebelii Bożej Armii Oporu. W ciągu 20 lat wojny wojsko przesiedliło do nich kilkadziesiąt tysięcy ludzi.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Krzysztof Błażyca