Blisko 40 proc. studentów jest zainteresowanych przeszkoleniem wojskowym i krótkoterminową służbą - powiedział w środę wiceminister obrony Michał Dworczyk, mówiąc o programie Legii Akademickiej.
"Blisko 40 proc. studentek i studentów, bez żadnej reklamy, jest zainteresowanych służbą w polskich siłach zbrojnych, taką ochotniczą służbą krótkoterminową" - powiedział Dworczyk w radiowych "Sygnałach dnia", powołując się na badania przeprowadzone wśród studentów.
Dodał, że czas szkolenia poligonowego ma trwać od trzech do sześciu tygodni, a do programu przystąpiły dotychczas 52 uczelnie - senaty podjęły odpowiednie uchwały, obecnie podpisywane są umowy między uczelniami i MON.
Wiceminister powiedział, że od 2009 r. - czyli od czasu zawieszenia obowiązkowej służby wojskowej - "mamy dramatyczny spadek osób które nie są zawodowymi wojskowymi, ale mają przeszkolenie wojskowe". W ocenie Dworczyka, Program Legii Akademickiej będzie ważnym uzupełnienie programu szkolenia rezerw. Zapewnił zarazem, że MON nie przewiduje przywrócenia obowiązkowego szkolenia wojskowego studentów. "Chcemy oprzeć się na ochotnikach" - podkreślił.
Na rok akademicki 2017/18 MON przewidziało 10 tys. miejsc dla szkolonych studentów. Jak powiedział Dworczyk, będzie to "albo 10 tys. szeregowych rezerwy, albo nieco mniej szeregowych i podoficerów".
Porozumienie o programie Legii Akademickiej w tej postaci MON oraz Ministerstwo nauki i Szkolnictwa Wyższego podpisały w sierpniu br. Działania na rzecz reaktywacji Legii Akademickiej - programu dobrowolnego przeszkolenia wojskowego studentów - podjęto w 2000 r., rok później MON zawarło umowę ze stowarzyszeniem pod tą nazwą. W tym roku akademickim 1,5 mln zł na pokrycie kosztów szkolenia teoretycznego ma wyłożyć resort nauki, ponad 200 mln zł szkolenie poligonowe zostanie przekazanych z budżetu MON.