Zapisane na później

Pobieranie listy

W kinie i w sklepie

Na filmie „Botoks” nie byłem i zapewne na niego nie pójdę.

Ks. Marek Gancarczyk Ks. Marek Gancarczyk

|

GN 41/2017

dodane 12.10.2017 00:00
2

Opieram się na opinii Andrzeja Grajewskiego, który pisze o nim na ss. 66–67. Dzieło Patryka Vegi, jak to zwykle u niego, jest brutalne, wulgarne, z przerysowanymi postaciami i artystycznie nie najlepsze. Ale to obraz bardzo ważny. Bo bez znieczulenia pokazuje, na czym polega aborcja. Do tej pory chyba nikt w tak jednoznaczny sposób tego nie zrobił. Na film poszło już ponad milion osób, w większości zapewne młodych, a to nie koniec dobrych dla reżysera statystyk. Muszę przyznać, że zanim redakcyjny kolega nie wskazał mi głównego przesłania filmu, który ma zdecydowanie prolajferski wydźwięk, nie rozumiałem, skąd bierze się niechęć wielu lewicowych komentatorów do tego dzieła. Co rusz w sieci natrafiałem na zaskakujące informacje, że podobno wielu aktorów odmówiło udziału w produkcji. Że film jest słaby i najlepiej pominąć go milczeniem.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..