Prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas sobotniej konwencji Solidarnej Polski odniósł się do swego piątkowego spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą na temat zmian w SN i KRS.
Prezes PiS przekonywał podczas wystąpienia o potrzebie tworzenia "silnego, skomprymowanego co do funkcji, ale sprawnego państwa - silnego wobec silnych, ale pomocnego i spolegliwego wobec słabych". Wskazywał, że takie państwo - oprócz wymiaru sprawiedliwości - ma także wiele innych zadań. "I tutaj ta budowa jest ciągle w trakcie albo w ogóle jest przed nami, bo niektórych spraw jeszcze nie zdołaliśmy podjąć" - zaznaczył szef PiS.
Przyznał jednak, że są na tej drodze trudności. "Mamy te, co do których można było przewidzieć, że one wystąpią, no i mamy także te niespodziewane" - powiedział. "Wczoraj odbyłem spotkanie, o którym być może państwo słyszeli. Sądzę, że tu jesteśmy też na dobrej drodze, do tego, żeby to przełamać" - dodał lider PiS, nawiązując do swego piątkowego spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą na temat reformy Sądu Najwyższego i KRS. "Do tego, żeby ten incydent się zakończył i zakończył się dobrze" - dodał Kaczyński.
Szef PiS dziękował Ziobrze za to, że "bardzo wiele robi" na drodze budowy "sprawnego, silnego, choć skomprymowanego co do swoich funkcji państwa". "Robił bardzo wiele, chociaż tak może bardziej młodzieńczo, przed przeszło 10 laty, w tym dawnym rządzie, bo to też przecież była próba, choć nieudana i robi to naprawdę znakomicie dzisiaj. Znakomicie działa, znakomicie prowadzi wielką część tego zadania, o którym tutaj mówię" - podkreślał Kaczyński. Sala nagrodziła te słowa oklaskami.