W piątek premier Beata Szydło spotka się ze służbami usuwającymi skutki wichur, które przeszły nad Polską - zapowiedział rzecznik rządu Rafał Bochenek. Będziemy na bieżąco monitorować prace m.in. Państwowej Straży Pożarnej - dodał. Zapewnił, że sytuacja jest "pod kontrolą".
Bochenek był pytany w piątek w PR24, kiedy zostaną usunięte awarie po wichurach, które przeszły nad Polską. "Rzeczywiście wielka tragedia, ostatnio dość często takich anomalii pogodowych na terenie naszego kraju doświadczamy. Ale już od wczoraj służby zaczęły oczywiście intensywnie pracować - jeszcze w trakcie właściwie tych wichur pierwsze ekipy strażackie wyjechały w teren po to, by pomagać ludziom" - podkreślił rzecznik rządu.
Bochenek zaznaczył, że premier Beata Szydło po kontakcie z wojewodami z terenów, które zostały najbardziej dotknięte przez porywiste wiatry, "uzgodniła, iż dodatkowe ekipy - również energetyków - zostaną zadysponowane, po to, by jak najszybciej usuwać awarie prądu, bo one są na pewno najbardziej dotkliwe".
Zapowiedział również, że w piątek szefowa rządu spotka się "w terenie" ze służbami usuwającymi skutki wichur. "Cały czas ta sytuacja jest pod kontrolą i będziemy chcieli na bieżąco monitorować wszelkie działania Państwowej Straży Pożarnej, ochotników" - zaznaczył.
Jak podkreślił uszkodzonych zostało również wiele domów. "Tutaj również wielka rola służb, aby oczywiście pomóc obywatelom, Polakom wyjść z tej sytuacji" - dodał Bochenek.
Poinformował, że nad usuwaniem skutków wichur pracuje ponad 40 tys. strażaków. "Mamy nadzieję, że w najbliższym czasie - możliwie szybko - uda się uprzątnąć wszelkie wiatrołomy" - podkreślił.
Zdaniem Bochenka ludzie w takich sytuacjach powinni przede wszystkim "czuć wsparcie państwa i osób, które rządzą krajem". "My zawsze staramy się być obok Polaków w takich sytuacjach, tak samo jako to było w przypadku sierpniowych nawałnic, tak i również teraz reakcja była natychmiastowa" - zauważył rzecznik rządu
"Państwo powinno stworzyć takie mechanizmy, które będą wspierały wszystkich obywateli w sytuacjach nadzwyczajnych, w sytuacjach kryzysów" - zadeklarował. "Takie mechanizmy staramy się zawsze wdrażać" - powiedział Bochenek.
W piątek rano rzecznik PSP st. bryg. Paweł Frątczak poinformował PAP, że od czwartku strażacy interweniowali prawie 10 tys. razy w związku z silnym wiatrem. W wyniku wichur rannych zostało 39 osób, w tym ośmiu strażaków.
Wiadomo o dwóch ofiarach śmiertelnych. W Ostrowie Wielkopolskim na 58-letnią kobietę przewróciło się drzewo. Poszkodowana zmarła w szpitalu. W Ośnie Lubuskim z dachu jednego z budynków spadł 67-letni mężczyzna; zginał na miejscu.
Z informacji przekazanych przez rzecznika PSP wynika, że najwięcej poszkodowanych jest w województwach: dolnośląskim - 13, wielkopolskim - 12, lubuskim i łódzkim - po pięć oraz śląskim - trzy. W nocy prądu nie miało ok. 714 tys. odbiorców.
W piątek rano rozpoczęła się wideokonferencja szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka z wojewodami i komendantami wojewódzkimi PSP. Tematem jest sytuacja w województwach po przejściu wichur.
Przeczytaj także: http://wroclaw.gosc.pl/doc/4227093.Ksawery-na-Dolnym-Slasku
http://zgg.gosc.pl/doc/4227240.Orkan-szalal-w-Lubuskiem
http://radom.gosc.pl/doc/4227513.Ksawery-uszkodzil-katedre-i-budynki-kurii
http://sandomierz.gosc.pl/doc/4227595.Sytuacja-po-wichurze