Media w Hiszpanii twierdzą, że referendum niepodległościowe w Katalonii uczyniło z niedzieli jeden z najczarniejszych dni w historii demokracji w tym kraju. Odnotowują, że od czasu zakończonej w latach 70. XX w. dyktatury frankistowskiej nie było w kraju tak poważnego kryzysu politycznego.
Komentatorzy konserwatywnego dziennika "ABC" twierdzą, że rząd Mariano Rajoya miał bardzo trudne zadanie w rozwiązaniu problemu referendum niepodległościowego, uznanego za nielegalne przez Trybunał Konstytucyjny Hiszpanii. Twierdzą, że pozostał niedosyt co do negocjacyjnej polityki rządu centralnego wobec autonomicznego gabinetu Katalonii Carlesa Puigdemonta.
"Niedziela kończy się smutnym wnioskiem, że nie wygrała ani Katalonia, ani Hiszpania. Szkoda, że wcześniej nie udało się zapobiec rozlewowi krwi" - podsumował plebiscyt niepodległościowy w Katalonii madrycki dziennik "ABC".
Konserwatywna gazeta odnotowała, że w starciach pod lokalami wyborczymi między uczestnikami referendum a hiszpańską policją i Gwardią Cywilną rannych zostało według szacunków katalońskiego rządu ponad 840 osób.
Podwójną porażkę obwieszczają również komentatorzy dziennika "El Mundo". Wydawana w stolicy gazeta twierdzi, że niedziela naznaczona została z jednej strony brakiem odpowiedzialności organizatorów plebiscytu, a z drugiej nieumiejętnością rządu w Madrycie w radzeniu sobie z chaosem w Katalonii.
Tymczasem komentatorzy telewizji 13TV jako zwycięzcę wskazują premiera katalońskiego rządu. Twierdzą, że Carles Puigdemont osiągnął swój cel, pokazując światu poprzez policyjną interwencję hiszpańskiej policji nieprawdziwy obrazek: "dobrą Katalonię i zły Madryt".
Wydawane w stolicy dzienniki zgodnie twierdzą, że niedzielne głosowanie było tylko przygrywką do poważniejszych trudności, które mogą pojawić się przed Hiszpanią wraz z jednostronnym ogłoszeniem przez Katalonię niepodległości.
Także komentatorzy telewizji TVE24 spodziewają się, że do wtorku rząd Puigdemonta może ogłosić zwycięstwo opcji separatystycznej w plebiscycie i zapoczątkować proces secesji Katalonii od Królestwa Hiszpanii.
"Jeśli tak się stanie, to możemy być pewni, że Katalonia pogrąży się w długotrwałym kryzysie, który będzie bardzo niekorzystny dla całego kraju" - oceniła stacja informacyjna hiszpańskiej telewizji publicznej.