Pełne przebaczenie jest sztuką nad sztukami, której doskonałość niektórzy osiągają dopiero po 77. roku życia, inni po 77 krzywdach, jeszcze inni po 77. próbie wybaczenia.
Żyjemy tak długo, dopóki nie nauczymy się przebaczać i prosić o przebaczenie. Nie żyjemy dla zapomnienia o sobie i o tym, co się wydarzyło w przeszłości. Nie umieramy, żeby uciec od innych i od tego, co inni nam uczynili albo co my innym uczynniliśmy. Nie żyjemy po to, by zapominać, jaką mamy płeć, narodowość, jaką tożsamość, jakie krzywdy nas deformowały i łaski uzdrawiały. Życie nie jest zapominaniem, ale mozaiką tysięcy wspomnień, z których układa się obraz podobieństwa do Chrystusa, jak w absydzie katedry w Cefalù. W końcu mozaika ta powstała jako efekt obietnicy króla Rogera II, który ocalał w cudowny sposób z burzy na morzu. Jeśli ktoś chce z Chrystusem spędzić wieczność, musi jak Chrystus przeżyć doczesność, kończąc swoją żeglugę pośród burz losowych w słowach: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
o. Augustyn Pelanowski