"Nie możemy pogodzić się z maltretowaniem dzieci, z pozbawianiem ich prawa do przeżywania dzieciństwa w spokoju i z radością"- mówił papież Franciszek podczas wizyty w ośrodku dobroczynnym świętego Józefa w mieście Medellin w Kolumbii w sobotę.
W tym ośrodku diecezjalnym przebywają między innymi dzieci osierocone podczas wojny domowej w Kolumbii oraz dzieci ulicy, a także trudna młodzież.
Podczas spotkania z podopiecznymi ośrodka Franciszek powiedział: "Także Dzieciątko Jezus było ofiarą nienawiści i prześladowań; także Ono musiało uciekać ze swoją rodziną, zostawić swoją ziemię i swój dom, by uciec przed śmiercią".
"Oglądanie cierpienia dzieci wyrządza ból duszy, bo dzieci są szczególnie umiłowane przez Jezusa" - dodał papież.
Podkreślał, że nie można dzieciom "odbierać przyszłości w duchu nadziei".
Wysłuchawszy opowieści małej dziewczynki o jej przeżyciach Franciszek wyznał: "Słuchając o trudnościach, przez jakie przeszłaś, przypomniałem sobie w sercu o niesprawiedliwym cierpieniu tylu dzieci na całym świecie, które były i są wciąż niewinnymi ofiarami niegodziwości niektórych ludzi".
Następnie podczas spotkania z duchowieństwem w Medellin papież odniósł się do dramatycznej rzeczywistości tego miasta, które było siedzibą okrutnego kartelu narkotykowego.
Franciszek mówił o "płatnych mordercach" karteli i "odebranym życiu wielu młodych ludzi". Apelował do handlarzy narkotyków, by "prosili o przebaczenie". "Niech Pan nawróci ich serca" - dodał.