Mający 97 lat kapłan został zaatakowany przez Marokańczyka. Napad miał tło rabunkowe.
Do zdarzenia doszło w Mantui na północy Włoch. 97-letni ks. Antonio Bottglia mimo podeszłego wieku nadal posługuje w swej dawnej parafii św. Katarzyny. W środę siedział w konfesjonale, gdy został zaatakowany przez napastnika żądającego pieniędzy. Ks. Antonio Bottoglia nie miał przy sobie portfela, został więc najpierw opluty, a następnie pobity przez napastnika, który zwymyślał też obecnych w kościele wiernych.
Wezwana przez nich policja szybko ujęła przestępcę. Będzie odpowiadał za napad i przerwanie czynności kultowej.