Dwóch znanych i bogatych wizjonerów zainwestowało pieniądze w firmę, która bada możliwości hodowli mięsa w laboratorium. Mięsa, które – choć prawdziwe – nigdy nie było… częścią zwierzęcia.
Przyznaję, że dość trudno opisywać temat hodowli sztucznego mięsa. W naszym języku chyba brakuje na to słów. Mięso jest „częścią” zwierząt. Zwierzęta hoduje się, żeby mieć mięso. Z punktu widzenia biologa mięsem są mięśnie szkieletowe i to, co do nich przylega. Gdyby chcieć zaglądać głębiej, można by powiedzieć, że jest to zbiór komórek. Z punktu widzenia chemika to łańcuchy różnie ułożonych, wzbogaconych innymi pierwiastkami, atomów węgla i wodoru. Być może jesteśmy u progu przedefiniowania czegoś, co jest oczywistą oczywistością.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Tomasz Rożek