Dwie największe niemieckie partie CDU i SPD promują swój program wyborczy przez spot, który przedstawia człowieka w embrionalnej fazie rozwoju jako przyszłego wyborcę i obywatela Niemiec. To ważny przekaz na rzecz poszanowania ludzkiego życia od jego poczęcia, twierdzą obrońcy życia w Niemczech.
Kampania wyborcza w Niemczech wchodzi w decydującą fazę przed wyborami do Bundestagu, które odbędą się 24 września. Uwagę opinii publicznej przykuły niezwykłe spoty reklamowe, reprezentujące oficjalne stanowisko obu największych partii, chadecji (CDU) oraz socjaldemokracji (SPD). Przedstawiają one dziecko rozwijające się w łonie matki, do którego przemawia narrator z pytaniem: w jakich Niemczech chciałbyś żyć? Jako pierwsza ten motyw wykorzystała w spocie wyborczym CDU, ale krótko przed jego prezentacją SPD zamieściła na Facebooku reklamę wyborczą utrzymaną w podobnej konwencji. Wykorzystano w niej głos lidera tej partii Martina Schulza, prezentującego główne hasła wyborcze socjaldemokracji. Chadecja wykorzystuje motyw nienarodzonego dziecka w nieco innym kontekście – jako wstęp i zakończenie krótkiej historii, której narratorem jest kanclerz Angela Merkel. Jej treść wpisuje się w generalne hasło koalicji partii chadeckich CDU/CSU, które brzmi: „Dla Niemiec, w których będziemy żyli dobrze i szczęśliwie”. W spocie kanclerz Merkel prezentuje najważniejsze punkty programu wyborczego swojej partii, w którym ważną rolę odgrywa obietnica wparcia państwa dla silnej rodziny, m.in. przez zwiększenie dodatków socjalnych na dzieci oraz obniżenie podatków dla rodzin wychowujących potomstwo.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Grajewski W redakcji „Gościa Niedzielnego” pracuje od czerwca 1981 r. Dziennikarz działu „Świat”. Doktor nauk politycznych, historyk. Autor wielu publikacji prasowych i książek – m.in. „Wygnanie” oraz „Agca nie był sam: wokół udziału komunistycznych służb specjalnych w zamachu na Jana Pawła II”.