Prawosławne Święto Przemienienia Pańskiego na Grabarce

Na Świętej Górze Grabarce k. Siemiatycz (Podlaskie) odbyły się w sobotę główne obchody prawosławnego Święta Przemienienia Pańskiego. To najważniejsza w roku uroczystość w tym cerkiewnym sanktuarium.

Głównej liturgii przy ołtarzu polowym przewodniczył zwierzchnik Cerkwi w Polsce metropolita Sawa, w asyście m.in. metropolity Belgii Atenagorasa - delegata patriarchy ekumenicznego Konstantynopola Bartłomieja I.

Według szacunków policji, w dwudniowych obchodach na Grabarce (zgodnie ze wschodnim zwyczajem, uroczystości rozpoczęły się w piątek wieczorem) wzięło udział ok. 25 tys. osób. W pieszych pielgrzymkach przyszli do sanktuarium wierni m.in. z Białegostoku, Warszawy, Jabłecznej, Sokółki, Hajnówki i Bielska Podlaskiego.

W homilii w czasie głównej sobotniej liturgii ks. Adam Dzienisiuk z parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Bielsku Podlaskim mówił m.in., że dla współczesnego człowieka "grzech jest powodem do dumy". "Grzech jest również uważany za postęp cywilizacyjny, a kto nie idzie z tym postępem, zostaje odrzucony i wyśmiany. Zatracone zostały te wartości, dla jakich nasi przodkowie ginęli na tej ziemi" - mówił duchowny.

"Zapomniano o odwadze, umiłowaniu honoru, braterstwie, domu rodzinnym - te wartości zostały zastąpione samolubną egzystencją jednostki. Problem człowieka XXI wieku polega na tym, że jeżeli czegoś on nie może dotknąć, to znaczy dla niego, że tego nie ma. Dlatego tak trudno jest mu odczuć i przeżyć sprawy duchowe" - podkreślił ks. Dzienisiuk. Nawiązując do Święta Przemienienia Pańskiego, prosił o modlitwę o "przemianę dla świata i dla nas samych".

Do definicji grzechu nawiązał też zwierzchnik Cerkwi w Polsce metropolita Sawa. "Bez różnicy, jak się odnosi człowiek do pojęcia grzechu, grzech jest grzechem. Dotyczy każdego, poczynając od praojca, patriarchów, metropolitów, biskupów, duchownych, prezydentów, imperatorów, carów, marszałków, wojewodów, starostów i wójtów, i każdego z nas" - mówił do zgromadzonych wiernych. Dodał, że każdy za grzech otrzymuje "nagrodę". "Ale w jaki sposób, to każdy musi już odczuć. Na tym polega filozofia naszego życia" - mówił hierarcha.

Metropolita Atenagoras, pod którego duszpasterską opieką jest pierwsza parafia prawosławna polskich emigrantów, działająca od 2,5 roku w Brukseli, dziękował za zaproszenie do Polski. Zwracał uwagę na dużą liczbę wiernych uczestniczących w święcie na Grabarce; mówił, że "być może dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek, świat potrzebuje świadectwa Chrystusowego, świadectwa które niesie Kościół prawosławny".

Na jego ręce abp Sawa przekazał zaproszenie do Polski patriarchy ekumenicznego Konstantynopola Bartłomieja I, na wyświęcenie - budowanej w Warszawie - cerkwi Hagia Sophia. W czasie święta prowadzona była zbiórka pieniędzy na trwającą inwestycję.

Góra Grabarka, z małą cerkwią na wzgórzu i żeńskim klasztorem, który w tym roku obchodzi 70-lecie istnienia, to święte miejsce dla prawosławnych w Polsce. Ma dla nich takie znaczenie, jak Częstochowa dla katolików. Nazywana jest też "wzgórzem krzyży" z racji krzyży wotywnych, przynoszonych i ustawianych na wzgórzu przez wiernych w różnych intencjach. Przez lata ustawiono ich tam tysiące.

Tradycja pielgrzymowania tam sięga 1710 r. Jeden z okolicznych mieszkańców doznał bowiem objawienia, że wszyscy, którzy dotrą na Grabarkę, zostaną uratowani od panującej wtedy epidemii cholery. Jak głosi przekaz, ci, którzy tak zrobili i ustawili tam krzyż, zaczęli zdrowieć.

Najliczniejsze pielgrzymki zaczęły przybywać tam po II wojnie światowej, gdy główne sanktuaria prawosławne na terytorium Polski znalazły się w granicach ZSRR.

Najwięcej wiernych gromadzi rokrocznie Święto Przemienienia Pańskiego. W minionych latach gośćmi tych uroczystości byli najważniejsi hierarchowie Kościoła wschodniego, w tym patriarcha ekumeniczny Konstantynopola Bartłomiej I i zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi patriarcha Cyryl. Przed rokiem gościem był patriarcha antiocheński Jan X.

Dokładnych danych dotyczących liczby prawosławnych w Polsce nie ma. Przedstawiciele Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego szacują liczbę wiernych na 450-500 tys. osób. Według danych GUS - uznawanych jednak przez hierarchów za niemiarodajne - w ostatnim spisie powszechnym przynależność do Cerkwi w Polsce zadeklarowało 156 tys. osób.

Za centrum prawosławia w naszym kraju uważane jest województwo podlaskie, zwłaszcza jego południowo-wschodnia część. 

« 1 »