Prezes IPN o tzw. operacji polskiej NKWD: To było wielkie ludobójstwo

To było wielkie ludobójstwo na narodzie polskim - podkreślił prezes IPN Jarosław Szarek, podczas prezentacji m.in. nowego portalu edukacyjnego o tzw. operacji polskiej. W jej wyniku w latach 1937-38 NKWD zamordowało co najmniej 111 tys. Polaków żyjących w ZSRR.

Zdaniem prezesa IPN historycy są zgodni, co do tego, że wielki terror "złamał kręgosłup narodów tworzących Związek Sowiecki". "Polacy stali się ofiarą dlatego, że w sposób szczególny stali na straży dwóch rzeczy - własności ziemi () i siły duchowej" - ocenił Szarek.

"Przed 80 laty szef sowieckiego NKWD - jutro jest dokładnie ta rocznica - Nikołaj Jeżow podpisał rozkaz nr 00485. Za tymi cyframi nic nie mówiącymi kryje się wyrok śmierci na co najmniej 111 tys. rodakach, a niektórzy historycy mówią o 200 tys. ofiar. To było wielkie ludobójstwo, które utonęło w tym ogromie zbrodni czasu Wielkiego Terroru" - powiedział Szarek, przypominając, że w latach 30. z rąk NKWD Polacy ginęli obok przedstawicieli innych narodowości, także Rosjan.

"Ta nieludzka zbrodnia na tylu tysiącach naszych rodaków zupełnie nie funkcjonuje w świadomości społecznej. Gdyby państwo wyszli na ulicę i zrobili sondę: jaki procent Polaków wie, czym była tzw. operacja polska, to nie wiem, czy byłby jakiś promil" - dodał Szarek. Podkreślił przy tym, że wiedza o zbrodni popełnionej na Polakach sprzed 80 lat funkcjonuje jedynie w środowisku historyków, dlatego - jego zdaniem - musi ona wyjść poza sferę badań naukowych.

Jak podkreślił Szarek, celem "operacji polskiej" było "stworzenie nowego, sowieckiego człowieka". "Polacy stali się ofiarą szczególną. Polacy byli tą grupą, która była w sposób najliczniejszy mordowana. Jeden z historyków obliczył, że mordowani byli oni 31 razy częściej niż przedstawiciele innych narodów" - zaznaczył Szarek.

"Minęło 80 lat i dzisiaj, gdy przyjeżdżamy do Żytomierza i sąsiednich wiosek, tam brzmi nadal mowa polska. Tam rodzą się Polacy i to jest - myślę - największe przesłanie, że mimo takiej zbrodniczej polityki, Polski nie dało się zabić. To jest siła polskości i po to upamiętniamy tych ludzi. To jest nasze zobowiązanie" - podkreślił prezes IPN.

Szarek poinformował także o skierowaniu pisma do prezydent m.st. Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, w celu wskazania lokalizacji w Warszawie, gdzie "moglibyśmy upamiętnić naszych rodaków, którzy 80 lat temu zostali zamordowani". Jak dodał, przygotowana została podstawa programowa dla szkół średnich. "Na lekcjach historii omawiana będzie tematyka +operacji polskiej+. Teka edukacyjna jest gotowa i zostanie rozesłana do szkół" - powiedział Szarek.

Dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN Andrzej Pozorski przypomniał, że Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Szczecinie kontynuuje, wszczęte w dniu 25 stycznia 2017 roku, śledztwo ws. zbrodni komunistycznych, wyczerpujących znamiona zbrodni przeciwko ludzkości, polegających na zabójstwach 111 091 osób oraz pozbawieniu wolności połączonych ze szczególnym udręczeniem 28 744 osób narodowości polskiej zamieszkałych na terenie ZSRR.

"Ustaliliśmy 35 osób, które +wykonują uprawnienia osób pokrzywdzonych+. Od tych osób zabezpieczyliśmy dokumenty, które znajdują się w archiwach i do których mamy możliwość dotrzeć. (...) Będą one tłumaczone i wykorzystywane przez biura edukacji, również do propagowania +operacji polskiej+. To wszystko ma istotne znaczenie do wyjaśnienia tej sprawy. Chcemy wyjaśnić wszystkie okoliczności, ustalić listę osób pokrzywdzonych i ich losy" - powiedział Pozorski.

Jak dodał, do Federacji Rosyjskiej i Białoruskiej skierowano do tej pory wnioski o pomoc prawną. "Będą przeprowadzone kwerendy archiwalne zarówno na terenie jak i poza granicami kraju. To umożliwi zgromadzenie wszystkich materiałów źródłowych w jednym miejscu. Będą one mogły być wykorzystane do badań naukowych i edukacyjnych" - podkreślił Pozorski.

Zastępca dyrektora Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia Łukasz Adamski mówił o projekcie badawczym realizowanym przez historyków polskich, rosyjskich, ukraińskich i białoruskich, mającego na celu "szerokie udokumentowanie istotnych aspektów operacji polskiej NKWD". "Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia zamierza wydać cztery tomy dokumentów na temat polskiej operacji NKWD. Będą one poświęcone temu jak przebiegała operacja polska na terenie Republiki Sowieckiej, a także na terenach sowieckiej Białorusi i Ukrainy. (...) Z tych czterech tomów zrobimy wybór najcenniejszych dokumentów i przetłumaczymy je na angielski" - poinformował Adamski.

Na koniec września w Warszawie zaplanowano międzynarodową konferencję naukową poświęconą "operacji polskiej" NKWD. Ma w niej wziąć udział prezydent Andrzej Duda. Szarek poinformował również, że na Trakcie Królewskim w Krakowie zostanie wkrótce odsłonięta tablica pamiątkowa poświęcona "operacji polskiej".

Upowszechnianiu informacji o tzw. operacji polskiej NKWD z lat 30. ma służyć nowy, uruchomiony w czwartek, portal edukacyjny www.operacja-polska.pl, który IPN przygotował wspólnie z Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia. Dzięki niemu poznać można nie tylko podstawowe informacje o zbrodni popełnionej na Polakach, ale również relacje świadków, filmy, fotografie, bazę ofiar i miejsca pamięci. Są tam też informacje o przebiegu śledztwa IPN ws. tej zbrodni.

Rozkaz eksterminacji Polaków, przed jego wydaniem 11 sierpnia 1937 r. przez szefa NKWD Nikołaja Jeżowa, zaakceptowało Biuro Polityczne Komitetu Centralnego WKP(b) z Józefem Stalinem na czele. "Bijcie, mordujcie bez ograniczenia; lepiej zbyt wielu niż za mało" - brzmiało polecenie Jeżowa. Likwidacji poddano między innymi działaczy polonijnych, nauczycieli, urzędników, księży, zamożniejszych rolników, pracowników służby leśnej i rzemieślników.

« 1 »