Czy można odbudować raj?

Żyjemy szybko, bezmyślnie, zmysłowo. Wszędzie doznajemy strat. Może Sergio Quinzio, dostrzegając wszędzie zmarnowane interwencje Boga, jeszcze wierzył w Chrystusa, mimo że dzieciństwo spędził na grzebaniu zmarłych żołnierzy, wędrował na wykłady wzdłuż cmentarza Verano i w końcu pogrzebał swoją ukochaną żonę Stefanię?

30.07.2017 00:00 GN 30/2017

dodane 30.07.2017 00:00
0

Ale czy ktoś znajduje tyle nadziei w sobie, by wyschły mu wszystkie łzy wylane z powodu strat zwiastujących śmierć? Czy Hans Jonas, wstrząśnięty tym, co działo się w Auschwitz, miał rację, twierdząc, że Bóg nie poradził sobie z istnieniem zła na świecie? Czy tylko sprzeciwianie się śmierci jest sensem ludzkiego życia? Myślę, że istnienie tak wielkiego zła na świecie daje do myślenia o dobru, które musi nie tyle zrekompensować, ile nieskończenie przewyższyć takie zbrodnie. Jakie to dobro musi być, by całe zło świata znikło jak koszmar po przebudzeniu?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..