Te dwa weta dają nam szansę na to, żeby poważnie porozmawiać o reformie sądów oraz na to, żebyśmy mogli powstrzymać działania, które są destrukcyjne dla państwa - mówiła w poniedziałek posłanka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.
W poniedziałek prezydent Andrzej Duda w oficjalnym oświadczeniu poinformował, że zawetował ustawy o Sądzie Najwyższym i KRS.
Jak zaznaczyła Katarzyna Lubnauer, te dwa weta "to krok w tył z miejsca nad przepaścią".
"Nad tą przepaścią byłby kraj, który już nie miałby demokracji w stylu zachodnim, kraj bez trójpodziału władzy, kraj bez niezależności sądów. Jednocześnie byłby to krok w kierunku wyjścia z Unii Europejskiej" - mówiła Lubnauer.
Podkreśliła, że te dwa weta dają szansę na to, "żeby poważnie porozmawiać o reformie sądów oraz na to, żebyśmy mogli powstrzymać działania, które są destrukcyjne dla państwa".
"To wszystko działo się dzięki temu, że tylu ludzi, również młodych, wyszło na ulicę, że to był protest społeczny, obywatelski zryw (...) Dzięki temu dokonaliśmy czegoś niesamowitego - powstrzymaliśmy dwie ustawy, które naprawdę mogły zniszczyć Polskę" - powiedziała posłanka Nowoczesnej.
"W tej chwili jest czas na rozmowę, czas na to, żeby zastanowić się, w jaki sposób można zreformować polskie sądy" - dodała.
"To, na co chcielibyśmy zwrócić uwagę, to to, że nie została zawetowana trzecia ustawa dająca bardzo duże kompetencje ministrowi sprawiedliwości nad sądami, pozwalająca wymienić jedną piątą sędziów funkcyjnych w Polsce, jednak to, co się stało, idzie w dobrym kierunku, pokazuje, że obywatelska presja ma sens" - powiedziała Kamila Gasiuk-Pihowicz.
Posłanki Nowoczesnej apelowały do prezydenta, "aby pracę nad ustawami, które zapowiedział, były prowadzone w sposób jak najbardziej transparentny, najlepiej w drodze okrągłego stołu, z organizacjami prawniczymi, z szerokimi konsultacjami z przedstawicielami wszystkich klubów parlamentarnych".
Zdaniem Gasiuk-Pihowicz "kluczem do przeprowadzania reform jest transparentność, merytoryczność, niekoncentrowanie się tylko na kadrach, ale na usprawnieniu wymiaru sprawiedliwości". Dodała, że "do tego potrzeba szerokich rozmów, szerokich konsultacji, a nie szybkiego, pospiesznego procesu legislacyjnego".