Wiecie, dlaczego Czesi wzdychają: „To se ne vrati”? Bo nie byli na festiwalu w Toruniu. Panie, panowie: wrócił Song of Songs! Jest radość, ojcze przeorze, jest radość!
Po 13 latach wojny Krzyżacy podpisali w Toruniu pokój. Po 13 latach szaleństwa pod sceną skapitulował w Toruniu Song of Songs – pisałem przed siedmiu laty. Ponieważ po siedmiu chudych latach organizatorzy postanowili reaktywować imprezę, nie muszę już nucić za Okudżawą: „A przecież mi żal, że w Toruniu nie nucą już psalmów”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Jakimowicz