Praca z kryminalistami to ciężki kawałek chleba. Doskonale zdają sobie z tego sprawę funkcjonariusze służby więziennej, którzy świętują 100-lecie istnienia.
Przed biurem przepustek jest dość tłoczno: kilka osób z niecierpliwością czeka na widzenie ze swoimi krewnymi. Starsza pani próbuje dowiedzieć się czegoś o synu, a młodsza szeptem obiecuje dziecku spotkanie z tatą. Przez wąskie przejście dostajemy się do Aresztu Śledczego na warszawskiej Białołęce i natychmiast robi się dziwnie znajomo. Skąd to wrażenie? To tutaj była kręcona „Symetria” Konrada Niewolskiego, dzięki której charakterystyczne, wąskie korytarze zapisały się w pamięci entuzjastów twardego, męskiego kina.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Maciej Kalbarczyk