– Jesteśmy drugi raz na dorobku – mówi Marianna Palewicz. Po pięćdziesiątce wraz z mężem uciekła z bloku w Sejnach i założyła gospodarstwo agroturystyczne Słoneczny Stok w Półkotach. Ta nazwa przyśniła się jej, zapowiadając nowy etap życia.
Kiedy z drogi do Sejn zjeżdżamy do Półkot, tuż nad maską samochodu przelatuje bocian, jakby chciał się pochwalić każdym piórem rozpostartych skrzydeł. Na ganek z czerwonej cegły wychodzą Majka (tak mówi do Marianny mąż) i Krzysztof Palewiczowie. Jak w bajce witają nas w gęstwinie nieziemsko pachnących róż. Jednak już pięć lat prowadzą swoje gospodarstwo i dobrze wiedzą, że praca w nim to nie bajka. Mają jeszcze kredyty do spłacenia i każdego dnia ręce pełne pracy, ale są zadowoleni ze swojego wyboru. W budynkach pozostałych po gospodarstwie prowadzonym przez rodziców Krzysztofa i nowych domkach udostępniają miejsca dla 18 gości. Ich ziemia schodzi do jeziora Berżnik jak fala. Zresztą tak wygląda cały ukształtowany przez lodowiec sejneński krajobraz.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Barbara Gruszka-Zych