Dobry czas na promowanie wartości może nigdy nie nadejść.
Chciałbym wrócić do przemówienia Donalda Trumpa w Warszawie. Jedną z głównych myśli był prymat wartości nad ekonomią. Na nic się zdadzą najsilniejsza nawet gospodarka i potężna armia, jeżeli zabraknie dobrych wartości – przekonywał prezydent USA. Pozostawiam na boku pytanie, na ile autor tych słów sam się do nich stosuje. Faktem jest, że fundamentalnie różnią się one od hasła wyborczego Billa Clintona: „Ekonomia, głupcze”, który uważał, że liczy się przede wszystkim gospodarka, a wszystko inne jest mniej ważne. To hasło przyniosło Clintonowi zwycięstwo w wyborach w 1992 r.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.