Polska wiąże duże nadzieje z wizytą Donalda Trumpa. Być może nawet za duże w stosunku do gwarancji, jakich mogą nam udzielić Stany Zjednoczone. Tyle że zawieszeni między słabą i niesolidarną Unią Europejską a imperialną i agresywną Rosją nie mamy innego wyjścia.
Tydzień przed przyjazdem do Polski amerykańskiej delegacji znalazłem w „New York Timesie” artykuł pod znaczącym tytułem: „Niepokój w Brukseli w związku z wizytą Donalda Trumpa w Polsce”. To znak czasu – kiedyś bowiem naturalny wydawałby się raczej tytuł: „Niepokój w Moskwie…”. Tutaj zaś autor, najwyraźniej podzielając również nasze intuicje (choć z nieco innych powodów), nazwał rzecz po imieniu: nie tylko w Rosji, ale również w zachodniej części UE narasta niepokój w związku z aktywnością amerykańską w Europie Centralnej. Co tak bardzo niepokoi Brukselę, ale też Berlin, Paryż i inne stolice, które – formalnie – są naszymi sojusznikami i w NATO, i w UE? Autor tekstu w NYT pisze: „Kraje zachodnioeuropejskie niepokoją się, że ta wizyta wzmocni Warszawę w jej oporze wobec Brukseli”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jacek Dziedzina