"Dał ci Bóg mizerną postać, jeżeli ludzie nie będą się ciebie bali, to się będą z ciebie śmiali!"

48 lat temu wszedł na ekrany film o "pierwszej szabli Rzeczpospolitej".

Pan Wołodyjowski w reżyserii Jerzego Hoffmana był kręcony od od 13 października 1967 do 16 września 1968. Koszt ekranizacji powieści Henryka Sienkiewicza osiągnął, jak na tamte czasy, zawrotną sumę 40 milionów złotych. Na potrzeby produkcji wzniesiono kilka olbrzymich plenerów. W ruinach zamku w Chęcinach została zrekonstruowana twierdza kamieniecka, wybudowano fortyfikację chreptiowską oraz miasteczko Raszków. W niektórych scenach brało udział po kilka tysięcy statystów. Kostiumy zaprojektowano z ogromną dbałością o szczegóły. Równolegle kręcony był czarno-biały serial pt. Przygody Pana Michała, który wykorzystywał te same rekwizyty. 

Pan Wołodyjowski - Zdrowie Ketlinga
jaskoPL

Jedyny taki Mały Rycerz

W tytułową rolę wcielił się Tadeusz Łomnicki. Aktor pół roku poświęcił na naukę jazdy konnej, a rok na naukę szermierki. Rola pułkownika Michała Wołodyjowskiego zaważyła na całym jego życiu. Zagrał główną rolę w filmie, który obejrzał praktycznie każdy Polak. Popularność wersji kolorowej utrwalił dodatkowo czarno-biały serial telewizyjny, a blisko 40-letni Łomnicki okazał się aktorem wręcz stworzonym do tej roli. Sławomir Koper w książce Gwiazdy kina PRL przywołuje wypowiedź Łomnickiego: "U publiczności spotkałem się z uznaniem i sympatią - wspominał wiele lat później - a przecież ten serial Przygody pana Michała to obejrzała cała Polska, i to jest bardzo miłe i wdzięczne, ale do dzisiaj jeszcze identyfikują mnie z tą postacią małego rycerza. A że puszczają ten film nieraz w telewizji, zdobywa sympatię nowego, coraz to nowszego pokolenia, tymczasem ja [...] już trochę się zmieniam i nie przypominam tamtego człowieka".

Śmierć Michała Wołodyjowskiego - Pan Wołodyjowski (1969)
olivier102

Trzeba przyznać, że na tle całego dorobku Tadeusza Łomnickiego wyróżnia się rola pana Michała. Aktor na jej temat wypowiedział się  także dla tygodnika „Film”: „Wszystko co wiem o Wołodyjowskim sięga wyobrażeń z czasów dzieciństwa. Przedstawiałem go sobie jako człowieka dzielnego i skromnego zarazem; wiernego w przyjaźni, bezinteresownego w działaniu, który wszystko ofiarował Ojczyźnie, a kiedy przyszła godzina próby najwyższej, powiedział tylko «Nic to». Ale jednocześnie pociągała mnie owa sprawność fizyczna, która zapewniła mu sławę pierwszego żołnierza Rzeczpospolitej, tym godniejsze uznania, że kontrastująca z jego niepozorną postawą. Dał ci Bóg mizerną postać, jeśli ludzie nie będą się ciebie bali – będą się z ciebie śmiali – mawiał jego ojciec”. 

Rola Łomnickiego w Pan Wołodyjowskim jest jakby dwupłaszczyznowa. Na zewnętrznej płaszczyźnie zgrupowane zostały wszystkie pozytywne, nobliwe, budujące cechy: stałość charakteru, pobożność, odpowiedzialność. Głębiej Łomnicki ujawnia nieoczekiwanie inną treść: satysfakcję z wojennego sukcesu, rozmiłowanie w walce, w wojennym szaleństwie. Gdy widzimy go pędzącego na koniu z szablą w ręku i błyskiem w oku – zapominamy, że to właśnie ten aktor stworzył tyle postaci intelektualnie „zamyślonych”.

Pan Wołodyjowski - Basia wyznaję miłość Michałowi.
JakuboszBestM

Role drugoplanowe jak pierwszoplanowe

Recenzenci pisali, że wszystkie role zostały zagrane po mistrzowsku. Niezapomnianą kreację stworzyła Magdalena Zawadzka, grając trzpiotowatą Baśkę, zwaną "Hajduczkiem". Prasa w nieskończoność chwaliła też Mieczysława Pawlikowskiego jako dobrodusznego, pełnego humoru Zagłobę. Barbara Brylska pozostanie w pamięci romantyczną Krzysią, a Jan Nowicki zakochanym w niej do nieprzytomności Ketlingiem. Dużo mówiło się i pisało o młodym aktorze Danielu Olbrychskim, który na długo pozostał w pamięci widzów jako niezrównany, okrutny Azja Tuhajbejowicz, dopóki nie zagrał w Potopie Andrzeja Kmicica. 

Piosenka Krzysi
Nescaa15

W filmie wykorzystano następujące plenery: Bachczysaraj, Biały Bór k. Koszalina, Chęciny pod Kielcami, Chmiel (cerkiew), Klęk, zamek w Pieskowej Skale, Warszawa (Rynek Starego Miasta), Kraków (klasztor kamedułów), Bieszczady.

Zdjęcia wykonał Andrzej Lipman, który otrzymał za nie Nagrodę Ministra Kultury i Sztuki I stopnia. Niezapomnianą muzykę skomponował Andrzej Markowski.

Uroczysta prapremiera Pana Wołodyjowskiego odbyła się 26 marca 1969 roku w Kielcach, natomiast premiera dwa dni później w warszawskim kinie Kongresowa. Przygotowano 70 kopii filmu, które pozwoliły na szersze rozpowszechnianie. Pan Wołodyjowski bił rekordy popularności i został uznany za najbardziej kasową produkcję w historii kina polskiego.

Pieśń o Małym Rycerzu
Piotr Gąsiorowski

« 1 »

Małgorzata Gajos /filmpolski.pl/yt