Stan ideologicznego zaczadzenia dużej części Europejczyków osiągnął taki poziom, że wydaje się, iż nic nie jest w stanie ich otrzeźwić.
Recep Erdoğan, prezydent Turcji, odsłonił intencje… Pytanie, czy tylko swoje, czy też większości świata islamu. Uczynił to, zwracając się do młodych Turków mieszkających w innych krajach. Massimo Gramellini, dziennikarz włoskiego „Corriere della Sera”, tak oto streścił orędzie „sułtana”: „Pozostańcie w Europie i rozmnażajcie się, róbcie pięcioro dzieci na głowę, wypełnijcie krwią otomańską kontynent niewiernych”. Nie jest to nowa myśl. Ponoć już dyktator Libii, Muammar al-Kaddafi, odgrażał się, że muzułmanie pokonają niewierną Europę w łóżku, to znaczy płodząc dzieci i zyskując w ten sposób przewagę. Erdoğan mógł sobie pozwolić na mówienie otwarcie, bo wie, że stan ideologicznego zaczadzenia dużej części Europejczyków osiągnął taki poziom, że wydaje się, iż nic nie jest w stanie ich otrzeźwić. Ba! Nie będą się martwić tym, co powiedział Erdoğan, ale tym, że jego słowa mogą wzmocnić poparcie dla polityków „populistycznych”. I tym bardziej będą powtarzać, że musimy być gościnni i otworzyć się w pełni na islamskich braci.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
o. Dariusz Kowalczyk