Papież nawiązując do przeniesionej na jutro uroczystości św. Józefa, oblubieńca Najświętszej Maryi Panny, wraz ze zgromadzonymi na placu św. Piotra wiernymi pozdrowił wszystkich ojców brawami.
"Wczoraj w Bolzano został ogłoszony błogosławionym Józef Mayr-Nusser, ojciec rodziny i przedstawiciel Akcji Katolickiej, który zginął śmiercią męczeńską, nie chcąc zostać nazistą ze względu na wierność Ewangelii. Będąc wielkim autorytetem moralnym i duchowym, jest on wzorem dla wiernych świeckich, zwłaszcza dla ojców, których dziś wspominamy z wielką miłością, choć święto liturgiczne ich patrona, świętego Józefa, w tym roku będzie obchodzone jutro. Wszystkich ojców pozdrówmy brawami!" - powiedział Franciszek.
W czasie rozważania przed modlitwą "Anioł Pański" papież nawiązał do fragmentu dzisiejszej Ewangelii opowiadającym o dialogu Jezusa z Samarytanką. Przypomniał, że spotkanie to miało miejsce w czasie, gdy Jezus przemierzał Samarię, region między Judeą a Galileą, zamieszkany przez ludzi, którymi Żydzi gardzili, uważając ich za schizmatyków i heretyków. Ale to właśnie mieszkańcy tego regionu staną się jednymi z pierwszych, którzy przyjmą chrześcijańskie przepowiadanie Apostołów. Jezus przy studni poprosił kobietę, która tam przybyła, żeby zaczerpnąć wody, by mógł się napić, i rozpoczął z nią dialog, w którym mówi o „wodzie żywej”, takiej, która zaspokaja wszelkie pragnienie i staje się niewyczerpanym źródłem w sercu tego, kto pije.
Franciszek przypomniał, że podczas rozmowy z Jezusem Samarytanka uświadamia sobie, że człowiek, z którym rozmawia, jest prorokiem. Powierza Mu swoje życie i stawia pytania religijne. - Jej pragnienie miłości i życia w pełni nie zostało zaspokojone przez pięciu mężów, których miała, a wręcz przeciwnie, doznała rozczarowań i oszustw. Dlatego uderzył ją wielki szacunek, jaki żywił dla niej Jezus. Kiedy do niej mówił wprost o prawdziwej wierze jako relacji z Bogiem Ojcem „w Duchu i prawdzie”, zdała sobie sprawę, że ten człowiek może być Mesjaszem, a Jezus – co zdarza się niezwykle rzadko - to potwierdził: „Jestem Nim Ja, który z tobą mówię” - podkreślił papież.
Franciszek przypomniał, że woda, która daje życie wieczne, została wlana w nasze serca w dniu naszego chrztu. Wówczas Bóg nas przemienił i napełnił swoją łaską. Podkreślił, że w dzisiejszej Ewangelii Jezus mówi do nas tak jak do Samarytanki. "Okres Wielkiego Postu jest dobrą okazją, aby zbliżyć się do Niego, spotkać Go na modlitwie w dialogu serca z sercem, zobaczyć Jego oblicze w twarzy cierpiącego brata czy siostry. W ten sposób możemy odnowić w nas łaskę chrztu św., zaspokoić pragnienie u źródła Słowa Bożego i jego Ducha Świętego, odkrywając w ten sposób również radość stawania się budowniczymi pojednania i narzędziami pokoju w życiu codziennym" - zachęcał Franciszek.
Na zakończenie papież wezwał: "Niech Maryja Panna pomoże nam nieustannie czerpać z łaski, która wypływa ze skały, którą jest Chrystus Zbawiciel, abyśmy mogli z przekonaniem wyznawać naszą wiarę i z radością głosić cuda miłości Boga, Boga miłosiernego, będącego źródłem wszelkiego dobra".