Pływająca na wodzie Holandia nie jest skazana na kulturowy kanał. Tyle tylko, że dróg wyjścia ciągle szuka w ślepych uliczkach.
Holandia to modelowy przykład sprawdzonego schematu: odrzucenie chrześcijańskiej tożsamości na rzecz radosnej apostazji wymieszanej z libertyńskim podejściem do prawa i życia tworzy pustkę, w którą prędzej czy później wchodzą i zagospodarowują obcy kulturowo, ale wierzący w swoje wartości przybysze, w reakcji na co rodzi się, a w końcu sięga po władzę siła, która chce dokonać opcji zerowej, to znaczy pozbyć się obcych, siejąc nową pustkę, a tym samym nie uzdrawiając wcale rzeczywistości. Krótko mówiąc: to ciągłe szukanie lekarstw na bolączki, które samemu się stworzyło, i wybieranie tych, które tylko pogłębiają problem.
Tak jest w przypadku procesu, którego punktem kulminacyjnym mogą okazać się (trwające jeszcze) dzisiejsze wybory. Nie znamy jeszcze ich wyników, nie wiemy, czy wygra skrajnie antyimigrancka i antyunijna partia Geerta Wildersa. Jednak już sam fakt, że z jej wygraną trzeba się liczyć, a w każdym razie to, że konkurencja musi zrobić naprawdę wiele, żeby z nią wygrać, pokazuje, jak daleko mieszkańcy Niderlandów juz zaszli. Odpowiedzią na pustkę, którą sami stworzyli wyrzucając chrześcijaństwo ze swojej przestrzeni, i w którą weszli muzułmańscy imigranci, z których spora część – bo nie wszyscy – chcieliby wprowadzić swoje zasady, wypełniające tę pustkę, jest rosnąca siła, która lekarstwo widzi w pozbawionej skrupułów czystce, siłą rzeczy opartej na nienawiści. Ten chory schemat mógłby odwrócić tylko powrót do chrześcijańskich korzeni, w których nie ma miejsca ani na pustkę, ani na wykluczanie kogokolwiek. Pytanie, czy Holendrzy kiedyś do tego dojdą. Na razie wygląda, że próbując nerwowo wydostać się z kanału, brną w kolejna ślepą uliczkę.
Jacek Dziedzina Zastępca redaktora naczelnego, w „Gościu” od 2006 roku, specjalizuje się w sprawach międzynarodowych oraz tematyce związanej z nową ewangelizacją i życiem Kościoła w świecie; w redakcji odpowiada m.in. za kierunek rozwoju portalu tygodnika i magazyn "Historia Kościoła"; laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka; ukończył socjologię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie, prowadził również własną działalność wydawniczą.