Tabletki „dzień po” znów na receptę. Jednak dyskusje wokół sprawy będą się raczej wzmagać niż wyciszać.
Tabletki „dzień po” w Polsce dostępne są od 2010 r. Ich wprowadzenie odbyło się w zasadzie bez większych protestów społecznych. Bez recepty były natomiast dostępne prawie dwa lata, aż do chwili obecnej. Najpierw dla... wszystkich. Potem dla osób powyżej 15. roku życia. Obecnie recepty na specyfik wracają. Jedni – w tym minister zdrowia – mówią o „powrocie do normalności”, inni krzyczą o bezprawiu i zaścianku. A rzecznik praw obywatelskich kieruje wystąpienie generalne do ministra zdrowia, twierdząc, że rząd działa na szkodę kobiet. Najmniej chyba słyszalny jest głos skłaniający do refleksji: jak to w ogóle się stało, że tabletka wczesnoporonna weszła na polski rynek i przeniknęła do świadomości Polek i Polaków jako „środek antykoncepcyjny”. Kluczem w tym sporze jest definicja ludzkiego życia...
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Puścikowska