Nie ma zamiarów wystawienia europejskiego nakazu aresztowania Donalda Tuska - powiedział w niedzielę wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.
W czwartek brytyjski dziennik "Financial Times", powołując się na dwóch wysokich rangą dyplomatów z UE, napisał, że prezes PiS Jarosław Kaczyński odmówił ostatnio w prywatnych rozmowach, w tym podczas spotkania z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, poparcia reelekcji Tuska. "Zamiast tego zasugerował, że Polska może wystawić europejski nakaz aresztowania Tuska" - podał dziennik.
"Absolutnie nie ma takich zamiarów i jako wiceminister sprawiedliwości, który nadzoruje kwestie europejskich nakazów ścigania (uważam, że) to jakiś absurd" - powiedział Jaki, pytany w niedzielę w TVN24 o możliwość wystawienia nakazu aresztowania Donalda Tuska.
"Skoro pojawia się taki przeciek od różnych urzędników europejskich, gdzie wiadomo, że jeden z szefów tych urzędników to Donald Tusk, to czy przypadkiem on sam nie ma interesu, żeby wypuszczać takie plotki i robić z siebie ofiarę" - dodał wiceminister.
Wcześniej na temat publikacji dziennika "Financial Times" wypowiadał się wicepremier i minister nauki Jarosław Gowin, który stwierdził, że choć osobiście nie brał udziału w rozmowie kanclerz Niemiec i prezesa PiS, "ma zapewnienia jednego z uczestników rozmowy, że żadne tego typu słowa nie padły".
"Nie padło tego typu sformułowanie, Jarosław Kaczyński nie od dziś ma wiele zastrzeżeń nie tylko takich jak ja, dużo poważniejszych zastrzeżeń do polityki i działalności Donalda Tuska, ale tego typu sformułowanie na pewno nie padło z jego ust" - mówił w czwartek Gowin.
Sam Tusk w czwartek, gdy pojawiła się publikacja FT, umieścił na Twitterze wpis: "I ładnie to tak na Polaka Niemcom donosić?:)"