Niedziela z odzysku

Polska pozostaje w ogonie Europy pod względem ograniczeń handlu w niedzielę. Zamknięte hipermarkety we Francji, Niemczech, Wielkiej Brytanii czy Danii nie obniżyły poziomu życia w tych krajach. Tak jak handlowa wolnoamerykanka w Polsce nie podniosła naszego dobrobytu. Pora zatem dogonić Europę.

Tak, ja też nie przepadam za tego rodzaju porównaniami: Europa to, Europa tamto, a Polska, jak zwykle, na szarym końcu. Z reguły bowiem jest to instrumentalne wykorzystywanie tzw. standardów europejskich (kto niby ma je wyznaczać i dlaczego nie my?) w promowaniu różnych ideologii, za którymi bynajmniej nie warto nadążać. Jeśli więc na początku użyłem tej retoryki – Polska w ogonie Europy – to raczej z gorzką ironią. Okazuje się bowiem, że tam, gdzie rzeczywiście warto tę Europę doganiać, naprawdę pozostajemy w niechlubnym ogonie. A ci, którzy zazwyczaj tak chętnie na zachodnie standardy się powołują, pasują przy rozwiązaniach, które już dawno powinny być przeszczepione na polski grunt. Tak właśnie wygląda sprawa z zakazem handlu w niedzielę. Na Zachodzie to standard. W Polsce miłośnicy tegoż Zachodu są jednocześnie przeciwnikami jakichkolwiek ograniczeń w tym zakresie. Jest prawdziwą ironią losu, że partie polityczne, które całą Europę są gotowe wezwać, byle tylko ocalić Polskę od demokratycznie wybranej większości (sic!), z uporem godnym lepszej sprawy mówią „nie” na próby ograniczenia handlu jeden dzień w tygodniu, choć jest to norma w większości krajów unijnych. Ograniczenia – nie całkowitego zakazu. Ograniczenia, które pozwala choć w części przywrócić godność pracownikom, jak dotąd wykorzystywanym w imię rzekomo „lepszych wskaźników”. Przykłady wielu państw zachodnich, w których niedziela ma swoje prawa, pokazują, że jest dokładnie odwrotnie: zakaz handlu nie tylko nie obniżył obrotów hipermarketów i całego przemysłu związanego z handlem, ale wręcz przyniósł im wymierne zyski. Zadziałał tu prosty i znany mechanizm: klienci, wiedząc, że w następnym dniu sklepy są zamknięte, spontanicznie robią... zapasy. Oczywiście nie wszyscy działają tak nieracjonalnie, ale statystyki pokazują, że ma to swoje znaczenie. Czy również w Polsce uda się w końcu odzyskać niedzielę i tym samym dorównać „standardom europejskim”?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina